Czardasz, Balaton, Buda i Peszt, a może leczo? Co najbardziej kojarzy się Wam z Węgrami? Pytanie nie jest przypadkowe – dziś obchodzimy Dzień Przyjaźni Polsko-Węgierskiej. Święto zostało ustanowione 12 marca 2007 przez węgierski parlament. Analogiczną uchwałę 16 marca 2007 roku podjął przez aklamację Sejm RP. Dlaczego nasze narody od wieków łączy przyjaźń?
Historia wielokrotnie krzyżowała ścieżki Polaków i Węgrów. Legiony Polskie walczyły w Powstaniu węgierskim w 1849 roku. Węgrzy oferowali pomoc Polsce w wojnie polsko-bolszewickiej. Pomimo stania po dwóch stronach konfliktu w czasie II wojny światowej Węgrzy oświadczyli, że „nie są skłonni brać udziału ani pośrednio, ani bezpośrednio w zbrojnej akcji przeciw Polsce” pozostając wierni naszemu narodowi. W czasie Powstania warszawskiego Węgrzy zaoferowali przejście na stronę polskich powstańców. Przyczyną Powstania węgierskiego w 1956 roku było poparcie węgierskich studentów dla wydarzenia Poznańskiego Czerwca. Po wybuchu Powstania węgierskiego Polacy masowo oddawali krew dla rannych Węgrów, na terenie całego kraju odbywała się też zbiórka leków. Więź łączącą oba narody ilustruje przysłowie: „Węgier, Polak dwa bratanki i do konia i do szklanki. Oba zuchy, oba żwawi, niech im Pan Bóg błogosławi”.
Dla wołominian ten dzień jest szczególny, ponieważ jedno z naszych miast partnerskich leży właśnie na Węgrzech. Od 2012 roku Gmina Wołomin prowadzi współpracę partnerską z Dzielnicą Budapesztu – Csepel w dziedzinie: wymiany kulturalnej, ochrony środowiska, turystyki, kontaktów pomiędzy lokalnymi przedsiębiorcami, instytucjami i organizacjami. 15 października zeszłego roku gościliśmy delegację węgierską, chcąc uhonorować naszych partnerów władze miasta nadały rondu na skrzyżowaniu 1 Maja i Fieldorfa nazwę „Rondo Rewolucji Węgierskiej 1956 roku”.