19 maja w Urzędzie Miejskim w Wołominie odbyła się konferencja prasowa poświęcona tematowi nielegalnego transportowania, składowania i podrzucania odpadów niebezpiecznych, który stał się prawdziwą plagą w całej Polce, a który w ostatnich tygodniach dotknął także gminę Wołomin.
Na zaproszenie burmistrz Wołomina Elżbiety Radwan w konferencji udział wzięli:
• Jan Grabiec, poseł na Sejm Rzeczpospolitej Polskiej;
• Krzysztof Strzałkowski, przewodniczący Koła Koalicji Obywatelskiej Sejmiku Województwa Mazowieckiego;
• Marcin Podsędek, wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Mazowieckiego;
• Piotr Kandyba, Radny Sejmiku Województwa Mazowieckiego;
• Anna Brzezińska Radna Sejmiku Województwa Mazowieckiego;
• Arkadiusz Werelich, radny Powiatu Wołomińskiego;
• Łukasz Marek, zastępca burmistrza Wołomina;
• Małgorzata Izdebska, sekretarz gminy Wołomin.
Pojawia się coraz więcej pytań w sprawie niebezpiecznych odpadów, które w ostatnich dniach zostały podrzucone na teren gminy Wołomin. Stare Grabie, Duczki i Leśniakowizna to kolejne miejsca na mapie Polski, które upatrzyli sobie nieuczciwi przedsiębiorcy. W przypadku odpadów porzuconych na prywatnych działkach w Duczkach i Starych Grabiach Gmina Wołomin natychmiast wszczęła postępowania administracyjne i czeka na zakończenie prac Prokuratury, żeby jak najszybciej usunąć odpady i zutylizować je w bezpieczny sposób w miejscach do tego przeznaczonych. Niestety procedury służb trwają. Zwolnienie dowodów, pomimo wielkiego zaangażowania Policji i Prokuratury jeszcze nie nastąpiło. Gmina ma związane ręce, a niebezpieczne odpady wciąż zalegają w miejscach gdzie zostały nielegalnie podrzucone.
Po odnotowaniu pierwszych zdarzeń z podrzuconymi odpadami Gmina Wołomin robi wszystko, by ustrzec się przed tzw. mafią odpadową. Wśród podjętych działań są wzmożone patrole dronem, fotopułapki, apele do służb i mieszkańców o pomoc w zatrzymaniu tego nielegalnego procederu.
Na skutek jednej z kontroli przeprowadzonej przy użyciu drona Straż Miejska w Wołominie zlokalizowała kolejne miejsce z ogromną ilością odpadów przemysłowych. To teren prywatnej firmy, dla której Starosta Wołomiński wydał 2 zezwolenia – na zbieranie i na przetwarzanie odpadów. Jedno z zezwoleń zostało cofnięte (na przetwarzanie). Drugie zezwolenie (na zbieranie odpadów) wciąż obowiązuje (zmiana jest procedowana przez Marszałka Województwa Mazowieckiego).
Gminni urzędnicy nie mogą skontrolować przedsiębiorcy – wykracza to poza kompetencje gminy, ale w odpowiedzi na wniosek starosty o zaopiniowanie zmiany decyzji dla tej firmy wyraźnie zaznaczyli, że na terenie przedsiębiorstwa dochodziło do pożarów, a Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska przeprowadzał tam kontrole interwencyjne w ramach których stwierdzono naruszenia. Urzędnicy podkreślili, że może to budzić zastrzeżenia co do zgodności prowadzonej działalności z przepisami ochrony środowiska. W myśl tezy Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego „organ prowadzący postępowanie główne nie jest zwolniony z przeprowadzenia własnych ustaleń w podanym zakresie nawet wtedy, gdy stanowisko w danej kwestii zajmuje organ współdziałający”. Oznacza to, że Starosta Wołomiński powinien przeprowadzać własne kontrole w tej sprawie, by ustrzec mieszkańców gminy i powiatu wołomińskiego przed zagrożeniem.
Opisywane zdarzenia nie są przypadkowe. Odpady przemysłowe podrzucane są w całej Polsce, a nieuczciwych przedsiębiorców nie brakuje. Skala i charakter procederu wykraczają poza kompetencje gmin, dlatego burmistrz Wołomina Elżbieta Radwan zaapelowała o natychmiastową interwencję służb państwowych i wszystkich, którzy mogą pomóc w sprawie podrzucanych odpadów w Wołominie i w całej Polsce.
Obecni podczas konferencji goście byli jednomyślni – nielegalne odpady to problem całego kraju, a nie tylko Wołomina. Nie można pozwolić, żeby niebezpieczne odpady zalewały Wołomin, by zalewały Polskę! Zaapelowano do władz centralnych i służb o podjęcie niezwłocznych działań w sprawie nielegalnego transportowania, przetwarzania i składowania odpadów przemysłowych oraz częstsze i skrupulatne kontrole przedsiębiorców, którzy prowadzą tego typu działalność.
Elżbieta Radwan burmistrz Wołomina podkreślała, że „samorządy nie mogą być pozostawiane same sobie z usuwaniem skutków procederu, który dalece wykracza poza kompetencje i możliwości gminy. Mieszkańcy gminy nie mogą ponosić kosztów utylizacji odpadów podrzucanych przez nieuczciwych przedsiębiorców! Kosztów, które są nie do udźwignięcia dla gminnych budżetów. Rozwiązania systemowe potrzebne są na już! Wyspecjalizowane służby muszą działać natychmiast. Procedury nie mogą hamować działania, w sytuacjach gdy zagrożone jest bezpieczeństwo mieszkańców. Życie i zdrowie ludzi musi być zawsze priorytetem, nie tylko dla mnie tu w Wołominie, ale dla wszystkich, którzy działają na rzecz bezpieczeństwa mieszkańców w całej Polsce”.