Magia, iluzja, czary. Taka była „Hokus pokus night”. Po świecie znikających chusteczek i pojawiających się czarodziejskich kul oprowadzał nas Konrad Modzelewski – magik, iluzjonista i czarodziej, czasem nazywany Panem „stop” lub Panem „start”. Śmiechu i pytań: „jak to wszystko jest możliwe?” było co niemiara. Okazuje się, że czarować może każdy z nas, np. przy użyciu kolorowych kredek, temperówki i bajkowych szablonów, całkiem przydatne są również szklane butelki i światło chemiczne. Te kilka składników wystarczyło, aby powstały prawdziwie czarodziejskie prace, a na twarzach dzieci na długo zagościł promienny uśmiech. I to są prawdziwe czary! Kolejna Noc w bibliotece za nami i kolejne przed nami. Z taką ekipą już nie możemy się doczekać kolejnej nocnej zmiany. Serdeczne podziękowania dla naszych niezawodnych Wolontariuszy!
Poprzedni wpis
Następny wpis