W zakładzie zagospodarowania odpadów w Starych Lipinach trwa proces rekultywacji. Rekultywacja jest obligatoryjna i wymagana przepisami prawa. Nieprzeprowadzenie jej wiąże się z wysokimi karami dla zarządcy składowiska i gminy.
W związku z zamknięciem składowiska (kwatery B) w Starych Lipinach spółka MZO jest zobowiązana do przeprowadzenia procesu rekultywacji, czyli przywrócenia wartości przyrodniczych terenu oraz zapewnienia bezpieczeństwa dla otoczenia i środowiska.
Prace już się rozpoczęły i prowadzone są zgodnie z oficjalnym harmonogramem:
Etap I – Ukształtowanie bryły kwatery składowiska – w terminie do końca II kwartału 2023 r. Etap I przygotowawczy, zakończony zgodnie z harmonogramem.
Etap II – Ułożenie i zagęszczenie warstwy wsporczo-wyrównawczej – w terminie do końca IV kwartału 2023 r. – etap w trakcie realizacji.
Etap III – Ułożenie warstwy glebotwórczej – w terminie do końca III kwartału 2024 r.
Etap IV – Obsiew wierzchowiny i skarp kwatery – w terminie do końca IV kwartału 2024 r.
Etap V – Zakrzewienie i zadrzewienie kwatery – w terminie do końca II kwartału 2025 r.
Za przeprowadzenie rekultywacji kwatery składownika odpowiada wyłoniona w przetargu firma zewnętrzna z wieloletnim doświadczeniem, specjalizująca się w tego typu projektach. W związku z prowadzonymi pracami mogą pojawić się czasowe niedogodności zapachowe. Spółka planuje w najbliższym czasie rozpocząć inwestycje, które mają rozwiązać problem na stałe.
– Rekultywacja jest konsekwencją decyzji o zamknięciu kwatery składowiska. Chcemy także rozwiązać definitywnie problem odorów, których źródłem jest kompostownia. Mamy już wszystkie niezbędne decyzje i pozwolenia, aby rozpocząć hermetyzację. Środki na ten cel zamierzamy pozyskać z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Nasz wniosek został pozytywnie oceniony przez Fundusz, obecnie jesteśmy na etapie negocjacji. Myślę, że w lipcu będziemy mogli podpisać umowę o środki na hermetyzację i przebudowę kompostowni. Równolegle nie tracimy czasu i dopinamy dokumentację przetargową, aby jak najszybciej wyłonić wykonawcę prac budowlanych. Jeszcze w tym roku chcemy je rozpocząć. Prace potrwają 10-12 miesięcy – mówi Jarosław Kubała, Prezes MZO w Wołominie sp. z o. o.
Bieżące informacje o projekcie będą sukcesywnie publikowane na stronie internetowej spółki MZO i w mediach społecznościowych.