Opłaty za odbiór i zagospodarowanie odpadów rosną systematycznie w całej Polsce od 2017 roku. W latach 2018-2019 ponad większość gmin podniosła ceny. Według raportu UOKiK, w ciągu zaledwie dwóch lat – od końca 2018 do końca 2020 r. – stawki średnio się podwoiły, a w niektórych regionach nawet potroiły.
Podwyżki te nie są jednak złą wolą wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Samorządy są zmuszone do wykonywania decyzji, które zapadają bez konsultacji z nimi na poziomie rządowym. Zmiany wprowadzane są chaotycznie, w trakcie roku budżetowego, często w sprzeczności z obowiązującymi przepisami, co powoduje, że gminy nie mają czasu, żeby się na nie odpowiednio przygotować. Ciągłe zmiany przepisów wprowadzają niepotrzebne zamieszanie i trudności w interpretowaniu prawa. Gminy muszą prowadzić system gospodarowania odpadami według odgórnie narzuconych zasad, ale rządzący nie dają im żadnych narzędzi, aby robić to w sposób skuteczny i tani. To wszystko powoduje kolejne podwyżki i chaos. Rozwiązania wprowadzane są na poziomie centralnym, bez porozumienia z tymi, którzy na co dzień zajmują się tematem.
Jednym z pomysłów od lat postulowanych przez samorządowców było wprowadzenia Rozszerzonej Odpowiedzialności Producentów (ROP), która przeniosłaby część ciężaru opłaty za rzeczywistych wytwórców odpadów. Niestety do dziś, mimo wielokrotnych obietnic, nie doczekaliśmy się choćby tego rozwiązania.
Na skutek wieloletnich zaniedbań rządu, w ostatnich latach koszty utrzymania systemu gospodarowania odpadami znacznie wzrosły.
Problemy z przepisami to niestety nie koniec kłopotów. Gwałtowny wzrost cen opłaty za odbiór odpadów to także skutek rosnących kosztów zagospodarowania odpadów, trudności ze zbyciem surowców wtórnych przeznaczonych do recyclingu i spadek cen ich sprzedaży i problemów z zagospodarowaniem odpadów, których nie wolno składować na wysypiskach.
Do tego dochodzą wzrost opłaty marszałkowskiej za składowanie odpadów z 170 zł do 270 zł za tonę w stosunku do 2019 r. oraz małego zaangażowanie producentów opakowań w ograniczenie ilości odpadów. Istnieją także przyczyny ekonomiczne – wspomniana niestabilność prawa i związane z nią ryzyko jest uwzględniane przez przedsiębiorców, którzy zajmują się zagospodarowaniem odpadów. I nie chodzi tu o gminne przedsiębiorstwa zajmujące się odbiorem śmieci, ale przede wszystkim o firmy, które je utylizują.
Ilość opadów ciągle rośnie!
Na ostateczną wysokość opłaty za odbiór odpadów składa się kilka elementów, do których należą:
całoroczny odbiór, transport i zagospodarowanie wszystkich odpadów wytworzonych przez nas w gospodarstwach domowych a także okresowe zbiórki odpadów wielkogabarytowych, obsługa Punktów Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych, gdzie trafiają odpady problemowe oraz odbiór i zagospodarowanie przeterminowanych leków z aptek;
administrowanie systemem, w tym wynagrodzenia pracowników, obsługa systemów informatycznych, wysyłka zawiadomień i wszelkiej korespondencji;
edukacja ekologiczna, do prowadzenia której gmina zobowiązana jest przez ustawę.
Statystyczny mieszkaniec województwa mazowieckiego wytwarza wg. Głównego Urzędu Statystycznego 321 kilogramów odpadów na osobę. W gminie Wołomin jest to 346 kg, czyli aż o 25 kilogramów więcej! (dane z kwietnia 2021). Tymczasem większość opłaty przeznaczana jest na odbiór i zagospodarowanie odpadów. Gmina rozlicza się za każdą tonę odebranych od mieszkańców śmieci. Ceny poszczególnych frakcji różnią się między sobą – najdroższy jest odbiór odpadów zmieszanych. Dlatego tak istotne jest ograniczenie ilości śmieci oraz ich właściwa segregacja.
Recykling jest konieczny
Gminy zobowiązane są do osiągania określonych poziomów recyklingu odpadów. Za każdą tonę brakujących do osiągnięcia określonego poziomu uiszcza się karę administracyjną. Na podstawie dyrektywy Parlamentu Europejskiej i Rady w sprawie odpadów, poziom przygotowania do ponownego użycia i recyklingu, jaki każde państwo członkowskie UE musi osiągnąć to:
– w 2020 r. wynosił 50% w odniesieniu do 4 frakcji odpadów komunalnych (papier, metal, plastik, szkło);
– od 2025 r. wynosi 55% w odniesieniu do wszystkich wytworzonych odpadów komunalnych.
Już od 2021 r. poziom przygotowania do ponownego użycia i recyklingu będzie wyliczany w stosunku do wszystkich odpadów komunalnych. Oznacza to, że do ustalenia osiąganego poziomu będą uwzględnianie dodatkowe frakcje odpadów, takie jak bioodpady, tekstylia oraz inne odpady komunalne nieuwzględniane obecnie. Wprowadzenie tego mechanizmu spowoduje, że jeszcze trudniej będzie osiągnąć wymagany poziom recyklingu i przygotowania do ponownego użycia. Jeżeli nie chcemy ponosić kosztów kar powinniśmy przyłożyć jeszcze większą uwagę do prawidłowej segregacji odpadów, dzięki której możliwe będzie ponowne ich przetworzenie.
Chińczycy nam nie pomagają
Na wzrost cen gospodarowania odpadami w całej Europie wpłynął również zakazu importu odpadów wprowadzony przez Chiny, które wcześniej były największym światowym odbiorcą odpadów z papieru i plastiku. W związku z chaosem na rynku odpadowym z roku na rok maleje liczba podmiotów, które biorą udział w przetargach ogłaszanych przez gminy. W ciągu ostatnich dwóch lat w ponad połowie gmin miejskich o zamówienie ubiegał się tylko jeden przedsiębiorca (Raport UOKIK).
Nowe stawki za odbiór śmieci
Podnoszenie opłat mieszkańcom to zawsze ostateczność. Wysokość stawki za gospodarowanie odpadami musi jednak przystawać do realiów rynkowych.
Od 1 września 2021 roku stawka za odbiór i zagospodarowanie odpadów wynosi odpowiednio:
– w zabudowie jednorodzinnej: 31 zł za 1 osobę z możliwością uzyskania zniżki w wysokości 1 zł/1 os. w gospodarstwach posiadających własny kompostownik;
– w zabudowie wielorodzinnej: 11,20 zł za 1 m3 zużytej wody.
Nawet po podwyżce stawki za odbiór odpadów dla mieszkańców gminy Wołomin pozostają jednymi z najniższych w okolicy!
Jakie działania podjęła gmina Wołomin, żeby zatrzymać wzrost cen?
W ostatnim roku podjęliśmy szereg działań, aby uszczelnić system i włączyć do niego osoby, które do tej pory unikały płacenia za odbiór odpadów. Tylko wprowadzenie rozliczenia na podstawie zużytej wody w zabudowie wielorodzinnej pozwoliło na objęcie systemem 1680 osób.
W zabudowie jednorodzinnej kontrole prowadziła Straż Miejska. W pierwszej kolejności skontrolowano nieruchomości na terenie Lipinek, Ossowa i Zagościńca. Kolejne kontrole rozpoczną się niebawem. Dzięki naszym działaniom w tym momencie ponad 97% mieszkańców jest objętych systemem gospodarowania odpadami. Wprowadzenie kodów kreskowych na odpady w zabudowie jednorodzinnej to kolejny krok na drodze do maksymalnego uszczelnienia systemu. Kody pozwolą na zlokalizowanie miejsc, w których mogą być podrzucane odpady i wdrożenie rozwiązań, które pomogą to zjawisko ograniczyć.
Co możemy zrobić, żeby uniknąć dalszego wzrostu kosztów gospodarowania odpadami?
Obecnie cały ciężar utrzymania systemu gospodarowania odpadami spoczywa na konsumentach. W innych krajach europejskich funkcjonuje tzw. ROP (Rozszerzona Odpowiedzialność Producentów), który zobowiązuje producentów do współdzielenia tego kosztu. Od wielu miesięcy przedstawiciele samorządów domagają się od rządu jak najszybszego wprowadzenia ROP, co pozwoliłby obniżyć koszty funkcjonowania systemu również w Polsce.
To, co może zrobić każdy z nas to segregacja – prosty i skuteczny sposób na ograniczenie ilości odpadów, który ma również wymiar ekonomiczny, ponieważ odbiór posegregowanych odpadów jest tańszy. Do odpadów zmieszanych wrzucajmy tylko to, czego nie jesteśmy w stanie przypisać do pozostałych frakcji – to ulga dla środowiska i naszego portfela!
Segregowanie odpadów to również wymóg prawny i powinniśmy się do niego przykładać, bo z roku na rok rośnie wskaźnik recyklingu, który musi osiągnąć każda gmina. Za niespełnienie określonego poziomu recyklingu będziemy musieli zapłacić karę, co będzie miało wpływ na wysokość stawki za odbiór odpadów.
Czym jest Rozszerzona Odpowiedzialność Producentów (ROP)?
To mechanizm, który zobowiązuje firmy wprowadzające na rynek produkty w opakowaniach (np. napoje w plastikowych butelkach) do większego współuczestnictwa w kosztach systemu gospodarowania odpadami. ROP zobowiązuje producentów do płacenia za każdy opakowany w tworzywo sztuczne produkt, który trafia na sklepowe półki.
Jakie produkty objęte są ROP?
Oprócz opakowań ROP obejmuje również sprzęt elektryczny, elektroniczny, pojazdy, baterie, akumulatory, opony i oleje. ROP zachęca producentów do wprowadzenia zmian w sposobie projektowania i produkcji wyrobów – im mniej odpadów wytworzą, tym mniej za nie zapłacą, a co za tym idzie – mniej odpadów trafi do obiegu. Rozwiązanie zachęca do ograniczenia ilości odpadów i produkcji opakowań łatwiejszych do poddania recyklingowi lub odzyskowi surowców.
Jaki będzie wpływ wprowadzenia ROP na wysokość stawki za odbiór odpadów?
ROP zachęca do korzystania z mniejszej ilości łatwiejszych do przetworzenia opakowań. Dzięki temu z jednej strony odpadów jest mniej, a z drugiej łatwiej jest je przetworzyć. W obecnym systemie gminy płacą za każdą tonę odpadów odebranych od mieszkańców. Odbiór odpadów zmieszanych jest najdroższy, dlatego im mniej ich będzie, tym mniej zapłacimy. Dodatkowo system recyklingu zostanie wsparty z opłaty ponoszonej przez producentów, dzięki czemu będzie możliwe obniżenie kosztów utrzymania systemu gospodarowania odpadami.
Średni koszt wprowadzenia na rynek produktów w opakowaniach – za każdą tonę tworzyw sztucznych trafiających na sklepowe półki:
Czechy – 206 euro
Hiszpania – 377 euro
Estonia- 400 euro
Austria – 610 euro
Polska – 5 euro
Źródło danych dotyczących stawek za wprowadzenie produktów w opakowaniach: https://raport.togetair.eu/ziemia/surowce-i-gospodarka-obiegu-zamknietego/rozszerzona-odpowiedzialnosc-producentow-potrzebna-na-juz – aktywny link do źródła
Czy wprowadzenie kodów kreskowych na odpady w zabudowie jednorodzinnej ma wpływ na wysokość stawki?
Wprowadzenie kodów kreskowych na pojemniki i worki na odpady w zabudowie jednorodzinnej nie ma wpływu na wysokość opłaty. Rozwiązanie jest wdrażane w ramach projektu ,,e-Wołomin – Gmina Dobrych Rozwiązań”, który jest współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Mazowieckiego na lata 2014-2020.
Czy gmina może wykorzystać środki z opłaty za gospodarowanie odpadami na inne cele?
Zgodnie z Ustawą o utrzymaniu czystości i porządku w gminach środki pochodzące z opłaty za gospodarowanie odpadami mogą być wykorzystane wyłącznie na obsługę systemu. Nie można z nich finansować żadnych innych działań.
Dlaczego stawki różnią się w gminach?
Powierzchnia, gęstość zaludnienia i ilość punktów, z których odpady są odbierane mają kluczowy wpływ na wysokość opłaty. Ma to związek z długością trasy i ilością przystanków, jakie musi zrobić śmieciarka, żeby odebrać odpady ze wszystkich punktów i dostarczyć je na składowisko. Im większa gmina, tym więcej śmieciarek i pracowników do ich obsługi jest potrzebnych, żeby zapienić sprawne funkcjonowanie systemu. Częstotliwość odbioru i ilość odpadów, koszty wynagrodzeń (wyższe lub niższe w różnych punktach kraju) to kolejne czynniki, które mają wpływ na wysokość stawki za odbiór i zagospodarowanie odpadów. Znalezienie dwóch gmin w zbliżonej lokalizacji, które będą miały identyczne parametry jest praktycznie niemożliwe, a porównania bez uwzględnienia wszystkich czynników nie dają rzetelnej odpowiedzi, dlaczego stawki się różnią.
Dlaczego nie płacimy mniej, skoro mamy obok składowisko?
Ustawa o utrzymywaniu czystości i porządku w gminach nie dopuszcza możliwości udzielenia bonifikaty w związku z bliskością składowiska. Choć koszty transportu są jedną z ważnych części składowych opłaty i bliskość składowiska działa na naszą korzyść, to trzeba też wziąć pod uwagę powierzchnię i gęstość zaludnienia na obszarze, z którego odbierane są odpady.
Zgodnie z przepisami na składowisko trafiają tylko te odpady, których nie można było unieszkodliwić w żaden inny sposób. Wytworzone przez nas odpady w pierwszej kolejności muszą trafić do zakładów zagospodarowania odpadów.
Data aktualizacji wpisu: 16/08/2021